Likwidacja szkody z auto casco (AC)

Większość z nas posiada własny albo użytkowany odpłatnie (leasing, najem) pojazd, którym przemieszcza się na co dzień. Każdy pojazd, poruszający się po drogach musi mieć polisę odpowiedzialności cywilnej (OC) pojazdów mechanicznych, a w zależności od naszego wyboru – także polisę dodatkowego ubezpieczenia auto casco (AC). W związku z ruchem pojazdu, każdemu zdarzyć się może kolizja, z winy osoby trzeciej (sprawcy), czy też z naszej winy. Może też się wydarzyć sytuacja, gdy doszło do uszkodzenia pojazdu, ale nie wiemy, kto i w jakich okolicznościach tego dokonał. W dwóch ostatnich wypadkach sięgamy najczęściej do polisy AC by naprawić nasz samochód, czyli korzystamy z umowy dobrowolnego ubezpieczenia. A tam… widzimy „wariant serwisowy” naprawy.

Wariant serwisowy, co to takiego?

Zawierając polisę dobrowolnego ubezpieczenia auto casco (AC) na nowy lub prawie nowy pojazd, agent (broker) ubezpieczeniowy poleci nam zapewne wariant serwisowy (tzw. „bezkosztowy”). Przedstawiając nam zalety takiego rozwiązania zapewne stwierdzi, że „nie interesują nas koszty związane z ewentualną naprawą pojazdu, ponieważ serwis rozlicza się bezpośrednio z ubezpieczycielem”. Brzmi zachęcająco i jest to poniekąd prawda, o czym niżej.

Upoważnienie do wypłaty odszkodowania

Chcąc skorzystać z wariantu serwisowego przy naprawie pojazdu zostaniemy poproszeni przez serwis o podpisanie m.in. dwóch dokumentów, tj. zlecenia naprawy, a także upoważnienia dla serwisu do odebrania od ubezpieczyciela kwoty odszkodowania. Istnieje mocne przekonanie, że owo upoważnienie do wypłaty odszkodowania załatwia sprawę i to serwis będzie dochodził odszkodowania od ubezpieczyciela w razie, gdy kwota wypłaconego odszkodowania nie pokryje całkowitych kosztów naprawy. Otóż, nic bardziej mylnego. „Upoważnienie”, jak już sama nazwa wskazuje, to nasza dyspozycja skierowana do ubezpieczyciela, by ten dokonał wypłaty środków nam należnych prosto na konto serwisu, a nie do naszej kieszeni. W ten sposób serwis zaksięguje otrzymane odszkodowanie na poczet kosztów naprawy. Opcja wariantu serwisowego okazuje się być dla nas wariantem „bezkosztowym” tylko wtedy, gdy ubezpieczyciel pokrył w pełni koszty naprawy przedstawiony przez serwis. Co jednak w sytuacji, gdy koszty naprawy będą wyższe, niż kwota wypłaconego odszkodowania albo – co gorsza ubezpieczyciel nie wypłaci wcale kwoty odszkodowania do serwisu, mimo naszego upoważnienia?

Kto płaci za naprawę z AC?

Upoważnienie do wypłaty odszkodowania złożone w serwisie to nie umowa przelewu (zwana także cesją) na podstawie której zbywamy na rzecz serwisu nasze prawa do kwoty odszkodowania przysługujące nam od ubezpieczyciela. To, że koszty naprawy mogą – a jak życie pokazuje nie zawsze są – pokrywane w pełni przez ubezpieczyciela, nie oznacza również, że w braku wypłaty pełnego odszkodowania przez ubezpieczyciela możemy spać spokojnie. Ważne jest tutaj kto zlecił naprawę. Owo zlecenie naprawy (umową zlecenia nie będące jednak) jest składane w serwisie przez nas wraz z upoważnieniem już przy przekazaniu pojazdu do naprawy. Faktycznie to my, a nie ubezpieczyciel zleca serwisowi naprawę pojazdu. Skoro tak, to zlecający naprawę powinien liczyć się z koniecznością pokrycia kosztów naprawy, jeśli nie zostały one pokryte z kwoty wypłaconego odszkodowania. Serwis nie ma bowiem umowy na naprawę naszego pojazdu z ubezpieczycielem, a ubezpieczyciel nie zlecał mu takowej.

Jeśli już dojdzie do opisanej sytuacji i będziemy zmuszeni, jako zlecający naprawę pojazdu zapłacić do serwisu brakującą kwotę (niezależnie od sposobu likwidowania szkody czy z ubezpieczenia OC czy z AC), to nie pozostaje nam nic innego, jak poszukiwać jej zwrotu u ubezpieczyciela. Możemy zatem wystąpić do ubezpieczyciela o pokrycie poniesionych przez nas kosztów, lecz ich wysokość może być różna i nie pokrywać pełnej kwoty naprawy (np. może być pomniejszona o udział własny). Co innego przy likwidacji szkody z OC sprawcy. Wówczas koszty naprawy powinny być zwrócone w pełnej wysokości.

W każdym z podanych przypadków, niezbędna jest pomoc radcy prawnego, by ostatecznie uzyskać odszkodowanie (dopłatę) od ubezpieczyciela niejednokrotnie na drodze sądowej, tak by wariant serwisowy był „bezkosztowy” i stał się realny.