Nakaz zapłaty

Co zrobić, gdy ten kto miał nam zapłacić uchyla się od wykonania tego obowiązku? Nie pozostaje nic innego, jak sprawę skierować na drogę postępowania sądowego. Wnosząc pozew z żądaniem zapłaty sąd może (choć nie musi) wydać nakaz zapłaty. Nakaz zapłaty to szybki sposób do zakończenia postępowania sądowego, a następnie rozpoczęcia procedury egzekucji należności przy pomocy komornika sądowego. Warunkiem jest by ten przeciwko komu nakaz zapłaty został wydany (a więc pozwany, czyli nasz dłużnik) nie zaskarży go we właściwym trybie i terminie.

Kiedy uzyskam nakaz zapłaty?

Nakaz zapłaty sąd wydaje tylko na samym początku procesu cywilnego. Co ważne, sąd wydając nakaz zapłaty nie wyznacza rozprawy, nie wzywa stron, a także nie prowadzi innych czynności charakterystycznych dla zwykłego procesu. Sąd wydając nakaz zapłaty czyni to na posiedzeniu niejawnym, bez udziału stron, a co ważne – bez uzyskania stanowiska pozwanego.

Nie każde roszczenie pieniężne będzie jednak nadawało się do rozpoznania w postępowaniu nakazowym czy upominawczym, a w efekcie nie zawsze uzyska się nakaz zapłaty. Wydanie nakazu zapłaty jest zależne od posiadanych dokumentów (dołączonych do pozwu), a świadczących o istnieniu roszczenia pieniężnego. Z reguły nakaz zapłaty uzyskamy posiadając faktury czy innego rodzaju dokumenty rozliczeniowe potwierdzające istnienie roszczenia i wskazujące na jego wysokość. Nakaz zapłaty także możemy uzyskać posiadając pokwitowanie zadłużenia przez naszego dłużnika. Ocena dokumentów stanowiących podstawę wydania nakazu zapłaty powinna być dokonana z udziałem radcy prawnego.

Czas gra ważną rolę przy nakazie zapłaty

Sąd wydając nakaz zapłaty wskazuje, że ten kto ma obowiązek zapłaty (pozwany) powinien to uczynić w ciągu dwóch tygodni licząc od dnia doręczenia nakazu zapłaty, albo w tym samym terminie – powinien zaskarżyć nakaz zapłaty (w całości bądź w części).
Dla powoda (tego kto dochodzi zapłaty) upływ dwóch tygodni i brak reakcji ze strony pozwanego to znak, że sprawa została ostatecznie zakończona i można prowadzić dalszą windykację należności.

Dla pozwanego (tego kto ma płacić) upływ dwóch tygodni i brak podjęcia jakichkolwiek działań w tej mierze prowadzi nieuchronnie do wizyty komornika sądowego. Wydawać by się mogło, że dwa tygodnie to wystarczający czas dla pozwanego na podjęcie decyzji po otrzymaniu nakazu zapłaty, lecz owe dwa tygodnie mijają szybko. Pomoc ze strony radcy prawnego umożliwi ocenę sytuacji i ewentualne skuteczne podważenie nakazu zapłaty. Tutaj czas gra kluczową rolę. Im szybciej zgłosisz się do radcy prawnego po otrzymaniu nakazu zapłaty tym lepiej. Radca prawny działając w Twoim imieniu może podważyć nakaz zapłaty w odpowiednim trybie, o ile nie minął 14 dniowy termin. Po tym terminie podważenie nakazu zapłaty jest z reguły nieskuteczne, a próby takie kończą się fiaskiem.

Odbierać czy nie odbierać korespondencji z sądu?

Może się zdarzyć, że listonosz przyniesie do nas korespondencję z sądu. Jeśli wcześniej otrzymaliśmy wezwanie do zapłaty (zwane potocznie „przedsądowym”), a jako dłużnik nie zapłaciliśmy kwot w nim zawartych, to możemy zakładać, że w owej korespondencji sądowej może być właśnie nakaz zapłaty (wraz z odpisem pozwu). Wbrew temu co się stało (niestety) powszechną zasadą – powinniśmy odbierać każdą korespondencję, tym bardziej korespondencję sądową. Jeśli tego nie uczynimy, to wcale nie unikniemy zapłaty. Co gorsza, może się zdarzyć, że sąd uzna odmowę odbioru (także zwrot korespondencji nie podjętej w terminie) za doręczoną nam skutecznie. Jeśli nie odbierzemy korespondencji to także nie będziemy wiedzieć co było w niej zawarte. Wiedzy tej nie będzie posiadał również radca prawny, który nie będzie w stanie nam pomóc. O tym, co było w środku dowiemy się zapewne w chwili, gdy zapuka do nas komornik sądowy.

Ważna sprawa. Odbierając korespondencję zapiszmy datę, w której to nastąpiło, bo to od tej daty liczymy termin 14 dniowy do zaskarżenia nakazu zapłaty.